O MNIE
Od sprawności po wymarzoną sylwetkę
Cześć!
Mam na imię Kseniia. Jestem doświadczonym, certyfikowanym trenerem personalnym z ponad 7-letnim doświadczeniem w prowadzeniu indywidualnych i grupowych sesji treningowych. Specjalizuję się w treningach siłowych i funkcjonalnych. Mam bogate doświadczenie praktyczne wsparte karierą zawodniczki sportów sylwetkowych z udokumentowanymi osiągnięciami i wynikami.
Prywatnie jestem szczęśliwą żoną i mamą lubię podróże i dobry film. Uwielbiam poznawać nowe kultury a w szczególności nieznane mi smaki i kuchnie różnych kontynentów.
Jeszcze kilkanaście lat temu nie myślałam o tym, że będę realizować się zawodowo w roli trenera personalnego, właściwie mogę z perspektywy czasu przyznać że sport nie leżał w ogóle w kręgu moich najbliższych zainteresowań. Często jednak w życiu człowieka zdarza się coś co potrafi zmienić wszystko – pojawia się impuls który wpływa na bieg historii.
Mój przełomowy moment to narodziny syna. Każdy z pewnością zapamiętuje to inaczej, dla każdego też jest to początek innej drogi z innymi planami i skutkami tych planów. Jakiś czas po porodzie nie czułam się dobrze ze swoim ciałem, które zmieniło się znacznie. Odczuwałam też dolegliwości bólowe jakiś wcześniej nie doświadczałam. Wtedy postanowiłam, że spróbuje wzmocnić swoje ciało i poprawić jego skład w drodze treningu siłowego. W tamtym momencie nie chodziło mi tylko i wyłącznie o powrót do dawnej sylwetki ale przede wszystkim o wzmocnienie ciała, które jak się później okazało było kluczowe do ustąpienia dolegliwości, dobrego samopoczucia i równowagi psychicznej. Bazując na tym doświadczeniu dziś wiem, że to był dobry krok w kierunku odzyskania wewnętrznej równowagi i pełnej sprawności fizycznej.
Efekty pracy nad samą sobą skłoniły mnie do pewnych przemyśleń nad swoją przyszłością. Zaczęłam widzieć siebie w roli osoby, która może wspierać innych w przezwyciężeniu tych trudności, które sama pokonałam. Zrozumiałam wówczas poprzez własne doświadczenia co może zniechęcać trenujące osoby do przyjścia na siłownię po raz pierwszy – złe oceny postronnych osób, wstyd związany z własnymi niedoskonałościami w dzisiejszym „doskonałym” instagramowym święcie, wszechobecny hejt internetowych specjalistów od wszystkiego…
Wychodząc temu naprzeciw staram się dziś stworzyć miejsce przyjazne dla Was – kobiet, w zaciszu domowym, gdzie żadne spojrzenie nie będzie Was krępować, gdzie możecie być sobą i poprawić Wasze zdrowie w wielu jego aspektach, gdzie zrobicie efektywny trening, wypracujecie właściwe nawyki a być może jak ja kiedyś – znajdziecie po prostu własną drogę.
Zapraszam do współpracy